Kryzys nie może nas zaskoczyć
Dariusz Nowak, prezes LOT, zdaje sobie sprawę z trudności, jakie czekają firmę w przyszłym roku. W rozmowie z Danutą Walewską wyjaśnia swój plan obrony, którego podstawą są: wzmocnienie Star Alliance, ekspansja na Wschód i restrukturyzacja. Nie waha się przy tym sprzymierzyć z niedawnym przeciwnikiem
RZ: Sądzi pan, że przewoźnicy ze Star Alliance są w stanie coś wymyślić, aby w ramach sojuszu pomagać sobie wzajemnie?
Dariusz Nowak: Z pewnością tak, bo jest to jedna z dwóch koncepcji konsolidacji przemysłu lotniczego: fuzje i przejęcia albo właśnie blisko współpracujące sojusze lotnicze. Na razie jednak nie wiadomo jeszcze, która z tych koncepcji ostatecznie zwycięży. Wiadomo natomiast, że do przejęcia są na rynku europejskim Alitalia i czeska CSA. Ale i sojusze próbują wzmocnić swoją działalność. Z pewnością będą widoczne dalsze próby szukania współpracy i pomocy. Na razie jeszcze sojusze powiększają się – do Star Alliance właśnie został przyjęty EgyptAir, ale za chwilę musi rozpocząć się proces konsolidacji także w ramach samego Stara. Dzisiaj dopiero wchodzimy w dolną fazę cyklu koniunkturalnego i to, co widzimy teraz – likwidowanie połączeń, odwołane loty, odstawianie starych typów maszyn – to reakcja na pierwsze oznaki pogarszania się sytuacji na rynku. Przyszły rok będzie dla nas jeszcze trudniejszy i wtedy z pewnością zobaczymy tendencję do wzmacniania się sojuszów.
Wiadomo, że na rynku będą bankructwa. Czy nie sądzi pan, że w obrębie sojuszu pojawią się nowe pomysły, aby linie partnerskie pomagały pasażerom przewoźników, którzy przeżywają kłopoty?
Istnieje masa regulacyjnych systemów ochrony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta