Starość wychodzi na ulice i rzuca oskarżenie światu
Dziś na placu Konstytucji zobaczymy spektakl „Starość jest piękna”. Reżyser Łukasz Kos opowiada „ŻW” o mrokach i urokach zaawansowanego wieku oraz o wystawieniach w plenerze.
To pana pierwsza realizacja plenerowa. Ma pan przed nią jakieś obawy?
Łukasz Kos: Nigdy wcześniej tego nie robiłem, tutaj też jeszcze nie organizowaliśmy prób na placu, na razie gramy na podwórku na tyłach teatru Polonia. Dopiero na piątkowej próbie wyjdziemy naprawdę do ludzi, na ulicę, zobaczymy, czym to się skończy.
Wiem, że sporo pan pozmieniał w oryginalnym tekście. Na czym polegały zasadnicze zmiany?
Przede wszystkim na nadaniu mu teatralnej dynamiki. Ten tekst pierwotnie nie był scenariuszem teatralnym, powstał jako rodzaj prozy, bardzo ostrego politycznie manifestu. My na pewno chcemy od tej polityki uciec. Zależało mi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta