Zawody prawnicze: ministerialny projekt należy odrzucić
Zarysowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości droga na skróty do uzyskania tytułów adwokata lub radcy prawnego budzi szczególny niepokój – pisze adwokat
Przede wszystkim trudno nie zauważyć, że ministerialne propozycje są sprzeczne z konstytucyjną pozycją zawodu adwokata/radcy prawnego, zaliczanego do zawodów zaufania publicznego. To szczególne ich usytuowanie w ramach systemu prawnego nie może być traktowane wyłącznie jako rodzaj przywileju, lecz rodzi także bardzo poważne obowiązki.
Zawód zaufania publicznego
Pojęcie to zawiera w sobie semantyczne jądro, które już odróżnia je od innych profesji poprzez odwołanie się do kwantyfikatora „zaufania”. Oznacza to, że osoba wykonująca zawód adwokata/radcy prawnego musi gwarantować innym członkom społeczeństwa, że będzie wykonywać ten zawód w sposób, który wzbudzi i utrwali zaufanie. W praktyce sprowadza się to do zapewnienia klientom absolutnego bezpieczeństwa w kontaktach z adwokatem/radcą prawnym w sytuacji, w której szukający pomocy prawnej będzie mógł „z zaufaniem” przedstawić wszelkie nurtujące go problemy członkowi tych korporacji.
Nie wystarczy tu uzyskanie zaufania w zwykłej relacji osoba – osoba. To zaufanie ma przybrać postać kwalifikowaną „zaufania publicznego”. To zaś implikuje, że w swym postępowaniu wykonujący te dwa zawody będą działać tak, że inne osoby (poza mandantem) oraz podmioty publiczne będą mieć zaufanie do członka korporacji. Adwokat/radca prawny nie będzie stosować metod bezprawnych sprzecznych z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta