Będę grał długo, bo nie chcę przytyć
W tym sezonie nie mamy szans na mistrzostwo, ale uważam, że miejsce na podium jest w naszym zasięgu – mówi doświadczony pomocnik stołecznej Polonii Piotr Świerczewski.
Jak ocenia pan połączenie Polonii i Groclinu? Wcześniej nie miał pan okazji grać w tak skonstruowanym zespole.
Piotr Świerczewski:
To z pewnością niecodzienna sytuacja, dlatego na pewno będzie to ciekawe doświadczenie. Po powrocie ze zgrupowania w Austrii byłem w Warszawie. Wszystko działo się praktycznie za naszymi plecami, więc odwiedziłem Polonię w imieniu własnym i piłkarzy Groclinu, aby dowiedzieć się, jak to wszystko ma wyglądać. Póki co wygląda na to, że wszystko będzie w porządku, choć przekonamy się o tym dopiero po powrocie z Gdyni. Przyznam jednak, że to wyjątkowo trudna sytuacja. Zawsze jest tak, że do drużyny dołącza dwóch, trzech piłkarzy i już wtedy jest zamieszanie z załatwianiem im mieszkań itd. Tu jest odwrotnie. Cały szkielet zespołu przeprowadza się do zupełnie nowego miejsca i nie ukrywam, że może to sprawić nam trochę kłopotów.
Jak piłkarze starej Polonii wkomponowali się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta