Krakowskie musi być prawdziwe
Giełda starych książek, targ kwiatowy i wypożyczalnia rowerów – to pomysły na ożywienie Traktu Królewskiego.
To miejsce jest jeszcze trochę sztuczne, wygląda jak makieta architektoniczna – uważa Łukasz Król, animator kultury z praskiego Konesera, z którym wybrałem się na wieczorny spacer Krakowskim Przedmieściem. – Ale mam nadzieję, że za jakiś czas już nie będzie. Drzewa się rozrosną, trochę pokrzywią, powstanie więcej knajpek.
W krainie książek
Ruszamy z pl. Zamkowego. Zachwycają nas lampy nawiązujące do przedwojennej stylistyki. Pierwszy przystanek robimy na brukowanym placu obok kościoła Wizytek. Teraz służy on głównie jako parking.
– Marzy mi się tu giełda książek – roztacza wizję Król.
– Już to widzę: na polowych łóżkach sprzedawane harlequiny – ripostuję.
– Nie! Miasto może postawić estetyczne drewniane szczęki (zamykane na noc stragany – przyp. red.), w każdej z nich byłyby inne pozycje – tu bajki, tam książki historyczne, itd. Na przykład w niedziele handlowaliby antykwariusze – Król broni swojego pomysłu.
Zwiedzaj na bicyklu
Dochodzimy do bramy Uniwersytetu Warszawskiego. Jest już zamknięta, ale przystajemy na chwilę przy ławkach z piaskowca. Łukasz już ma kolejny pomysł: – To świetne miejsce na wypożyczalnię rowerów. Wielu studentów na pewno by z niej skorzystało, nie mówiąc już o turystach – wyjaśnia.
Jeśli za dwa, trzy lata miasto faktycznie uruchomi sieć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta