Na dachu Europy
Tour de France: dziś najtrudniejszy – i być może rozstrzygający – górski etap z metą w L’Alpe d’Huez. W koszulce lidera nadal jedzie Luksemburczyk Frank Schleck
We wtorek na przedostatnim alpejskim etapie kolarze, wracając z Włoch do Francji, wjeżdżali na najwyżej położony punkt na całej trasie Tour de France. To tzw. dach wyścigu: Cimme de la Bonnette-Restefond na wysokości 2802 m n.p.m.
Tę drogę wytyczyły w połowie XVIII wieku dla swoich mułów wojska hiszpańskie zmierzające na wojnę o sukcesję tronu austriackiego. W XX wieku dwa sąsiadujące bardzo blisko szczyty La Bonnette i Restefond połączono drogą asfaltową. Dziś jest to najwyżej położona szosa w Europie.
Dotychczas peleton Wielkiej Pętli tylko trzykrotnie pokonywał ten sięgający nieba odcinek. W 1962 i 1964 roku pierwszy na La Bonnette-Restefond wjeżdżał Hiszpan Federico Bahamontes, legendarny „Orzeł z Toledo”, sześciokrotny zwycięzca klasyfikacji górskiej Tour de France i pierwszy hiszpański triumfator Wielkiej Pętli (1959). W 1993 roku premię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta