Piłsudczyk na pograniczu kultur
Twórczość malarska Maurycego Gottlieba, o którym kilka miesięcy temu wspominał na tych łamach Szewach Weiss, zasługuje z pewnością na gruntowną monografię, w której można by prześledzić wzajemne przenikanie się judaizmu i chrześcijaństwa.
To właśnie sztuka pozwoliła ukazać temu artyście nurtujące go przez całe życie trudne zagadnienia związane z kulturą dwóch różnych narodów żyjących na tej samej ziemi. Podobne rozterki przeżywali inni członkowie tej bardzo zasłużonej dla kultury polskiej rodziny.
Ojciec Maurycego, zamożny przemysłowiec naftowy z Drohobycza, starał się przekazać najstarszemu synowi gruntowną wiedzę talmudyczną oraz szacunek do wielowiekowych tradycji judaistycznych, choć sam bliski był raczej ideom żydowskiego oświecenia – haskali. Umieszczenie Maurycego w szkole elementarnej, którą prowadzili ojcowie bazylianie, było decyzją niezwykle jak na owe czasy odważną. Gottliebowie zresztą zatroszczyli się o edukację czterech synów, solidne wykształcenie otrzymała także córka Anna – ulubiona modelka i powiernica myśli najstarszego brata.
Wszyscy trzej bracia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta