Nie chcę być tylko dużym pomarańczowym bankomatem
Maciej Witucki, prezes zarządu Telekomunikacji Polskiej. Za 45 mln można wykupić wszystkie billboardy w Polsce, ale Ekstraklasa uznała, że liga jest warta więcej
Rz: Dlaczego umowa między Orange a spółką Ekstraklasa SA nie została przedłużona?
Maciej Witucki: Ponieważ taką suwerenną decyzję podjęła Ekstraklasa. Chociaż kiedy przyglądam się procesowi decyzyjnemu, to czasami mam wątpliwości, na jakich zasadach ta spółka działa. Mogę jedynie wyrazić z tego powodu żal.
Dlaczego tak się stało?
Z naszego punktu widzenia dlatego, że Ekstraklasa przestała traktować sponsoring jako współpracę między sponsorem a podmiotem sponsorowanym, a widziała w nim czystą transakcję handlową, w dodatku z jej wydumaną wartością. Mamy bardzo dobre doświadczenia ze współpracy z PZPN we wspieraniu reprezentacji Polski. Jesteśmy jej sponsorem od ponad sześciu lat. Mimo że rozmowy bywają niełatwe, bo dotyczą także pieniędzy, to oparte są na wzajemnym zaufaniu. Mówimy o wartościach, jakie może wnieść sponsor, i znajdujemy wspólny język, czego najlepszym dowodem jest przedłużenie umowy na sponsorowanie reprezentacji do roku 2010. Rozmowy z Ekstraklasą przebiegały w całkowicie odmiennej atmosferze. To była czysta dyskusja na temat pieniędzy, bez żadnych partnerskich stosunków między sponsorem a sponsorowanym.
Miałem chwilami wrażenie, że negocjujemy z przekupką na targu, a nie z kimś kto ma być naszym partnerem
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta