Zielone światło biotechnologii
Trzej naukowcy, którzy opracowali metodę pozwalającą śledzić procesy zachodzące w żywej komórce, zostali uhonorowani tegoroczną nagrodą Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk
Japończyk Osamu Shimomura oraz Amerykanie Martin Chalfie i Roger Y. Tsien zostali nagrodzeni za badania nad tzw. zielonym białkiem fluoryzującym (GFP). To dziś podstawowe narzędzie stosowane w biologii. Pozwala na znakowanie białek i umożliwia obserwowanie tego, co się dzieje w organizmie.
– Możemy spojrzeć na zwierzę i wskazać, które geny są aktywne – mówił uszczęśliwiony Chalfie. – Mają własne światełko, które pokazuje, co się z nimi dzieje. Chalfie przyznał, że przegapił telefon z Komitetu Noblowskiego z informacją o nagrodzie. – Po prostu go przespałem. Ale gdy zajrzałem do laptopa, okazało się, że mam Nobla.
– Były takie plotki, ale i tak jestem zaskoczony – powiedział Roger Y. Tsien. Tsien był wymieniany jako jeden z murowanych kandydatów do Nobla (o tych prognozach „Rz” pisała przed tygodniem). Podkreślił też, że spore zasługi mieli również inni badacze. – Wiem, że Nobla mogą dostać tylko trzy osoby, więc komisja miała trudny orzech do zgryzienia.
„Naukowcy mogą połączyć znacznik GFP z innymi interesującymi, lecz niewidocznymi białkami. Świecąca na zielono cząsteczka umożliwia obserwowanie ich ruchów, pozycji i interakcji” – można przeczytać w uzasadnieniu werdyktu Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. „Dzięki tej technice można obserwować los oznakowanych komórek: uszkodzenia neuronów wywołane chorobą Alzheimera czy powstawanie komórek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta