Wielkie emocje, pełne hale, dobrze znany faworyt
Pierwszy mecz już jutro w 18 w Olsztynie, gdzie AZS zagra z Jadarem Radom. Broniąca tytułu mistrzowskiego Skra Bełchatów w niedzielę zmierzy się w Gdańsku z Treflem
W siatkarskich rozgrywkach ligowych od lat rządzą najbogatsi. Jeśli jeszcze we władzach klubu są ludzie, którzy potrafią mądrze wydawać pieniądze sponsora, to droga do sukcesu jest znacznie krótsza.
Takim klubem jest Skra. Raul Lozano, były już trener reprezentacji, od dawna skonfliktowany z działaczami Skry, mówił, że skupywanie najlepszych krajowych siatkarzy to na dłuższą metę fatalne rozwiązanie dla polskiej siatkówki.
Nie wszyscy podzielają jednak jego zdanie. Drużynie z` Bełchatowa marzą się sukcesy w Champions League, a bez solidnej ławki rezerwowych z pewnością tego nie dokonają. Dlatego obecność w tym zespole kolejnych kadrowiczów (Piotra Gacka i Marcina Możdżonka) nie powinna dziwić, ani tym bardziej niepokoić.
Nie ulega wątpliwości, że takie drużyny jak Skra wytyczają drogę i narzucają tempo, które wytrzymają w polskiej lidze tylko nieliczni. Przed rozpoczęciem rozgrywek wiadomo, że biedniejsze kluby mają niewielkie szanse, by na dłuższym dystansie nawiązać z potentatami walkę.
Przed startem sezonu pytanie jest zatem takie jak w ubiegłych latach. Kto zagrozi drużynie z Bełchatowa?
Kandydatów jest dwóch: Resovia i Jastrzębski Węgiel. W Rzeszowie nie brakuje pieniędzy i dobrych siatkarzy. Mówi się, że budżet Resovii (9 – 10 milionów złotych) nie ustępuje budżetowi Skry. Skład pierwszej szóstki, z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta