Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Referendum, czyli jak podzielić Polaków

09 października 2008 | Publicystyka, Opinie | Marek Migalski
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Czy naprawdę większość z nas jest kompetentna, by sensownie wypowiedzieć się w sprawie prywatyzacji służby zdrowia lub też zalet i wad wprowadzenia w Polsce euro? – pyta politolog z Uniwersytetu Śląskiego

W ostatnim czasie coraz częściej wspomina się o referendum jako o narzędziu, za pomocą którego rozwiąże się polskie problemy. Prezydent zaproponował, aby w ten sposób podjąć decyzję w sprawie prywatyzacji szpitali.

Wcześniej zarówno premier, jak i prezydent nie wykluczyli możliwości przeprowadzenia referendum w sprawie wprowadzenia w naszym kraju euro. Jestem zdecydowanym tego przeciwnikiem. Bo jestem w ogóle przeciwnikiem demokracji bezpośredniej.

Pośrednia jest lepsza

Nie chodzi mi więc o to, że decyzję o przyjęciu euro już podjęliśmy w tzw. referendum europejskim w czerwcu 2003 roku i dziś jedyne, co mogą zrobić politycy, to zdecydować, w którym roku wprowadzimy u siebie europejską walutę. Nie chodzi mi też o rzekomo wysokie koszty przeprowadzenia referendum – to czysto populistyczny argument i niegodny poważnej debaty na temat Polski.

Demokracja kosztuje i jeśli uznawalibyśmy konieczność zastosowania instytucji referendum, to bez względu na to, ile wyniosłoby jego zorganizowanie, nie kasa powinna decydować o tym, czy będzie ono mieć miejsce, czy też nie. Kwestie finansowe nie powinny w tego typu debacie odgrywać żadnej roli, zwłaszcza że w skali budżetu państwa są to koszty znikome.

Jestem przeciwnikiem przeprowadzania referendum w obu wymienionych powyżej sprawach, jak zresztą także w innych, z powodów zasadniczych. Uważam bowiem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8138

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament