Czarne chmury nad Morzem Czarnym
Wojna krymska zachwiała podstawami ładu wiedeńskiego, ale go nie obaliła. Przy okazji obnażyła słabość imperium Romanowów. Była to również pierwsza wojna tak szeroko relacjonowana przez prasę – dzięki reporterom, rysownikom i świeżemu jeszcze wynalazkowi fotografii wizja frontowego piekła dotarła do mas
Wojna straciła swój heroiczny wymiar, który przez wieki tworzyli dziejopisowie opłacani przez zwycięskich władców i wodzów. Przed wścibskim okiem dziennikarzy i obiektywami aparatów fotograficznych nie mogli się skryć nieudolni dowódcy, cierpiący z głodu i chorób żołnierze, umierający w koszmarnych warunkach ranni. Ta wojna wykreowała też nowych bohaterów, niekoniecznie noszących mundury i przelewających krew, jak brytyjska pielęgniarka Florence Nightingale.
A zaczęło się tak. Na przełomie lat 20. i 30. Rosja po mistrzowsku rozegrała walkę o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta