Sekretne procenty mnichów
Tradycje i trunki. Kartuzi żyją w zamknięciu i ciszy. W małych pustelniach unikają świata. W murach klasztoru La Grande Chartreuse kontemplują‚ modlą się‚ śpiewają i pracują. Ich likiery ziołowe Chartreuse, wytwarzane od 1737 roku, są klejnotem francuskiej gastronomii
Grenoble od serca masywu La Grande Chartreuse‚ gdzie mieści się macierzysty zakon kartuzów‚ dzieli około 20 kilometrów. Pokonuję niezwykle krętą drogę‚ która pnie się w stronę bezchmurnego nieba. Mijam głębokie gardła wąwozów ze skalistymi brzegami‚ grzbiety urwistych gór i łagodne‚ pagórkowate alpejskie hale z pasącym się bydłem. W oddali z lasów wyrastają kamienne szczyty sięgające 2000 m n.p.m.
Im dalej‚ tym przyroda dziksza‚ a cisza dostojniejsza. Gdy dotarłam wreszcie do celu‚ nie miałam wątpliwości‚ dlaczego tu‚ w zamkniętej skalnymi ścianami dolinie‚ na wysokości 1000 m n.p.m. ukryli się pierwsi mnisi Chartreux. Żadne schronienie pod niebem nie mogło lepiej służyć wypełnianiu surowych reguł zakonnych. Tylko dźwięki organów i dzwonów zakłócają ciszę. Miejsce to odkrył i wybrał na budowę pierwszego klasztoru kartuzów św. Brunon z Kolonii wraz z sześcioma braćmi. Był rok 1084. Na pustynnym terenie w głębi lasu wybudowali chatki z drewna – małe ermitaże (pustelnie) do samotnych kontemplacji. Z biegiem lat przybywało zakonników i pustelni‚ klasztor się rozrastał....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta