Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Martwy Lenin, żywa Katarzyna

25 października 2008 | Plus Minus | Maja Narbutt
źródło: reporter
Pomnik Katarzyny II w Sewastopolu
źródło: AFP
Pomnik Katarzyny II w Sewastopolu

Kiedy rosyjskie okręty wracały z wojny w Gruzji, cały Sewastopol wyległ na bulwary, by powitać zwycięzców. Jeśli Rosja znów zechce zademonstrować swą siłę, to właśnie tu nastąpi kolejne starcie

Przez celownik działka pokładowego komandor porucznik Jewgienij Dubowik obserwował zachodnie okręty. Szczególnie niepokoił go amerykański lotniskowiec – gdyby trafić go, wystrzeliwując wszystkie torpedy, to i tak z pokładu lotniskowca natychmiast poderwałyby się myśliwce i zatopiły dowodzony przez niego kuter. Pamięta tamten dreszcz emocji i przekonanie, że zginie, ale spełni swój patriotyczny obowiązek.

Komandor porucznik Dubowik przeszedł do rezerwy. Ale chociaż nocą nie wypływa już z misją rozpoznawczą, jego emocje pozostają te same.

– Nikt nas nie przekona, że NATO to miły, puszysty kotek. Jest wrogiem numer jeden. To się nie zmieniło – mówi komandor.

Kiedy do Sewastopola niedawno zawinął amerykański okręt, 53-letni Dubowik stał na nadbrzeżu z transparentem „Yankee go home”.

Z perspektywy Sewastopola, bazy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, zimna wojna ciągle trwa i nic nie wskazuje na to, by miała się skończyć. Takich jak Dubowik jest więcej. Przez wiele lat Krym był miejscem, gdzie w nagrodę za dobrą służbę osiedlali się oficerowie wszystkich radzieckich flot i armii – samych generałów było tu ponad 200, a pułkowników liczono na pęczki.

– Ludzie są u nas świadomi. Nie da się im wcisnąć propagandy. Zawsze żyła u nas elita i odpowiednio wychowała swe dzieci. Ukrainie niełatwo nami sterować – mówi Giennadij Basow, deputowany do rady miasta Sewastopola z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8152

Spis treści
Zamów abonament