Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Północna Norwegia

24 stycznia 2009 | Batalie i wodzowie wszech czasów | Grzegorz Łyś
Grób-pomnik poległych Francuzów na cmentarzu wojennym w Hakvik
źródło: bridgeman art library
Grób-pomnik poległych Francuzów na cmentarzu wojennym w Hakvik
źródło: Rzeczpospolita

Pierwszym, który poprawnie wykreślił na swej mapie brzegi północnej Norwegii – skalistego pasa lądu o średniej szerokości 100 – 150 km i długości, do przylądka Nordkapp, ponad 1000 km – był średniowieczny kartograf Giovanni da Carignano. Puste miejsca, jakie na niej pozostały, wypełnił rysunkami białych niedźwiedzi.

Doradca Karola V Mądrego Filip z Mézieres twierdził w XIV wieku, że trzeba trzech lat, by powrócić z Norwegii, „a po drodze spotyka się dziwy, stwory i duchy piekielne”. Ale w owym właśnie okresie północna Norwegia pojawiła się na arenie europejskich dziejów – rybacy spod kręgu polarnego stali się najważniejszymi dostawcami suszonych dorszy dla całego świata hanzeatyckiego, Niemiec i Rosji. Dzięki dorszom zaczęły powstawać tu pierwsze kościoły, w 1252 r. w Tromso – była to wtedy najdalej na północ położona chrześcijańska świątynia na świecie – a w 1307 r. w Vardo.

Swymi podbiegunowymi kresami, obejmującymi dziś prowincje Nordland, Troms i Finnmark, Europa zainteresowała się jednak, dopiero gdy w szwedzkiej Kirunie odkryto rudę żelaza i wybudowano port w Narwiku, przez który można było ją wywozić także zimą. Strategiczne znaczenie regionu, terytorium NATO graniczącego z ZSRR, wzrosło jeszcze w czasach zimnej wojny. Dziś oprócz górnictwa, rybołówstwa i hodowli łososi rozwijają się tutaj przemysły...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8225

Spis treści
Zamów abonament