Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podwójna specjalność

24 stycznia 2009 | Sport | Krzysztof Rawa
Kubot i Marach pokonali Nestora i Zimonjicia w dwóch setach, 7:5, 6:4
autor zdjęcia: Bartek Sadowski
źródło: Fotorzepa
Kubot i Marach pokonali Nestora i Zimonjicia w dwóch setach, 7:5, 6:4

Łukasz Kubot i Oliver Marach wyeliminowali Daniela Nestora i Nenada Zimonjicia, najlepszą parę świata. Awansowali też Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg, odpadły za to dwa deble kobiece. Turniej ma kolejną sensację: nie gra już Ana Ivanović

Grali w spiekocie. Okrzyki: „Dawaj, Łukasz!”, mieszały się z „Come on, Daniel!”. Nestor i Zimonjić to marka znana od lat. Grają wspólnie trzeci sezon, tytuł mistrzów świata zdobyli po sukcesie w Masters Cup w Szanghaju. Tym bardziej cieszy zwycięstwo Polaka i Austriaka. Było efektowne – najpierw doskonałe serwisy Kubota na zakończenie pierwszego seta, następnie prowadzenie 4:0 w drugim, zryw mistrzów świata i piękny finał.

Polak miał tego dnia serwis lepszy niż doskonałe returny Nestora. Były nerwy przy stanie 4:3, ale udało się obronić przewagę jednego gema. 5:4, chwila relaksu na ławce. – Jeszcze jeden! – krzyczeli na trybunach polscy kibice. Marach serwuje. Jest 15-0, 15-15, dwa świetne punkty Kubota i Zimonjić wyrzuca piłkę na aut. Mistrzowie świata są poza turniejem. Spokojny uścisk dłoni, ręcznik i dopiero po chwili Polak krzyczy z radości. W kolejnej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8225

Spis treści
Zamów abonament