Portugalski krupier
Czasami się wydaje, że ktoś sobie Jorge Mendesa wymyślił. Pieniądze lubią ciszę, ale bez przesady: handlować najlepszym piłkarzem świata, dwoma najlepiej opłacanymi trenerami, znać wszystkich wielkich futbolu i ciągle pozostawać niemal anonimowym?
Zawistni koledzy przezwali go Ośmiornicą. Podobno chciałby położyć ręce na każdej transakcji. Najsławniejsi klienci Cristiano Ronaldo i Jose Mourinho są z nim w przyjaźni. Ponoć trudno znaleźć bardziej szczerego i lojalnego człowieka od Jorge. Cristiano wymienił go zresztą jako jednego z pierwszych w mowie dziękczynnej po odebraniu nagrody piłkarza roku 2008. Szefowie klubów mówią o portugalskim agencie piłkarskim dobrze albo wcale. Bo coraz trudniej dziś ubić jakikolwiek interes bez niego, a poza tym – podobno rzeczywiście da się lubić.
Może tak, może nie. Większość przecież go nie zna. Mendes wywiadów udziela od wielkiego dzwonu, na scenę trafia tylko, gdy nie zdąży się w porę usunąć, nie znosi wychodzić przed tych, na których zarabia.
Nawet kibice, którzy futbolem oddychają, mieliby problem z rozpoznaniem go na zdjęciu. Znają go jako imię i nazwisko. Jorge Mendes zawarł tajną umowę z prezesem Realu Madryt, że Cristiano Ronaldo przeniesie się tam wkrótce z Manchesteru United, bijąc transferowy rekord świata. Jorge Mendes przyleciał na spotkanie z Romanem Abramowiczem, by ustalić szczegóły rozstania Chelsea z trenerem Mourinho. Jorge Mendes przyleciał na spotkanie z Romanem Abramowiczem, by ustalić szczegóły zatrudnienia w Chelsea trenera Luiza Felipe Scolariego. Jorge Mendes był widziany w restauracji w Fulham z najdroższym piłkarzem Afryki Didierem Drogbą. Chce go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta