Romeo – patron pizzy
Restauracyjni poeci układają menu z afrodyzjaków. Kto nie lubi okazywać uczuć w tłumie, powinien dziś zostać w domu
W restauracjach raczej nie ma co liczyć dziś na stolik, wchodząc z ulicy. Bez rezerwacji nie ma kolacji.
– Panowie są tego dnia bardzo szczodrzy, chcą też się pokazać przed swoimi partnerkami, dają spore napiwki – mówi zadowolony Konrad, kelner z Poznania.
Restauracje, licząc na tłumy, zastrzegają, że w walentynki nie obowiązują zwyczajowe promocje, jak choćby gratisowa kawa.
– Nasze restauracje proponują specjalne miłosne menu oparte na afrodyzjakach pochodzących oczywiście z krajów, których kuchnie oferujemy. Zainteresowanie jest duże, praktycznie od tygodnia nie mamy wolnych miejsc, ale można spróbować. Czasami jest szansa na dostawienie stolików – mówi Ewa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta