Aeroptica z Aerofłotu surowa pod pachami
Pasy zapięte, personel pokładowy sprawdził drzwi. A ja już czekam niecierpliwie na samolotowe jedzenie. Nie dlatego, że jestem głodna. Po prostu bardzo je lubię.
Nie ma znaczenia, że czasami jest to pasza dziwnej treści. W tym względzie nikt nie dorówna rosyjskiemu Aerofłotowi i dotychczas jeszcze podawanej „aeropticzce”, ćwiartce kurczaka niezmiennie surowego pod pachami. Ale linie oszczędzają dzisiaj, na czym tylko się da. Najłatwiej jest ciąć wydatki na pasażerach ekonomii. Ci na ucztę nie mają co liczyć, jeśli w ogóle mogą liczyć na cokolwiek. Czasami dostaną bułkę, od której zęby odbijają się jak od piłki gumowej, albo wacianą kanapkę, specjalność British...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta