Tak źle nie było u nas od siedmiu lat
Drastycznie wzrosła liczba pustostanów biurowych w Moskwie, Kijowie i Bukareszcie. Sytuacja w Warszawie wygląda na tym tle nadal nieźle, choć w naszej stolicy popyt na biura spadł w ciągu ostatniego roku o ponad połowę, a czynsze o prawie jedną czwartą
grażyna błaszczak
– Gwałtowne spowolnienie gospodarcze w większości państw europejskich wywołało negatywne zjawiska na rynku nieruchomości biurowych. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy najemcy wynajmują znacznie mniej powierzchni niż dotychczas. Wstrzymują decyzje o przeprowadzkach i optymalizują zajmowane już powierzchnie po redukcji zatrudnienia – wyjaśnia Anna Staniszewska, dyrektor Zespołu Doradztwa i Badań Rynkowych w firmie doradczej DTZ.
Warszawa się trzyma
W Warszawie wielkość transakcji najmu w pierwszym kwartale 2009 r. wyniosła niecałe 40 tys. mkw. (z wyłączeniem renegocjacji) i była niższa o niemal 60 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2008 r. – podaje DTZ.
– Tak niskich wartości nie odnotowywaliśmy od siedmiu lat. Jednakże analizując wskaźniki w innych miastach Europy, Warszawa i tak wypada całkiem nieźle – uważa Anna Staniszewska.
Zgadza się z ta opinią Jakub Marszałek z firmy doradczej Cushman & Wakefield. – Nasza stolica na tle innych miast europejskich, mimo spadku czynszów, wypada całkiem dobrze. Powód? Ciągle dość niski współczynnik pustostanów i relatywnie dobra sytuacja ekonomiczna naszego kraju – wyjaśnia Jakub Marszałek.
Z danych Cushman & Wakefield wynika, że czynsze za biura spadły w Warszawie o około 25 proc. w porównaniu z ub. rokiem. Rośnie natomiast liczba pustostanów – szacowana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta