Dziennikarz nie udowodnił, że dyrektor zachowywał się nieobyczajnie
Nie każda znana osoba jest osobą publiczną i nie każde niegodne zachowanie musi trafić na łamy prasy. A jeśli już, to trzeba je szczególnie rzetelnie udokumentować
We wrześniu 2007 r. „Tygodnik Lokalny Wspólnota Radzyńska” opublikował tekst „Szef jednej z radzyńskich instytucji w biały dzień sikał w centrum miasta”.
Dziennikarz, opierając się na relacjach świadków, opisał nieobyczajne zachowanie dyrektora po dożynkach. A także własne obserwacje, kiedy dwa dni później spotkał go pijanego na jednej z ulic. Wówczas miał sikać na ulicy na oczach przechodniów. Tekst zilustrowano zdjęciem przedstawiającym sylwetkę dyrektora od tyłu, w miejscu, w którym miało dojść do zdarzenia. W tekście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta