Istnieją jeszcze tysiące dworów
„Aleksander Kwaśniewski zrobił nieodwracalną szkodę dla stanu materialnego polskich dworów” – mówią Marcin i Piotr Libiccy, autorzy przewodnika po dworach na Mazowszu
Rz: Książka jest między innymi dokumentacją dramatycznego stanu dworów na Mazowszu. Czy jest sposób, na ratunek?
Piotr Libicki: Ta książka może uświadomić ludziom, że jeszcze istnieją tysiące dworów i że są one elementem polskiej tożsamości. Dawnej, ale i dzisiejszej. Dziś tysiące nowo budowanych domów odnoszą się do formy dworu.
Marcin Libicki: Ludzie widzą w polskim dworze formę odpowiednią dla swojej siedziby. Nawiązują do historii. Dobrze by było, żeby niektórzy pomyśleli sobie – a może zamiast budować domek z kolumienkami, wyremontuję coś starego. Piotr objechał sześćset kilkadziesiąt dawnych dworów na Mazowszu i obserwował ich stan.
Ale są pewne problemy...
M.L.: Problemem jest brak ustawy reprywatyzacyjnej. Pierwszym krokiem do uporządkowania sytuacji jest załatwienie spraw historyczno-moralnych, zanim zaczniemy szukać nowych właścicieli. Za rządu AWS była przyjęta przez Sejm i Senat ustawa. Byłem wtedy wiceprzewodniczącym nadzwyczajnej komisji ds. reprywatyzacyjnych. Ta ustawa została zawetowana przez prezydenta Kwaśniewskiego. Wetując ją, zrobił nieodwracalną szkodę dla stanu materialnego tych zabytków. Ta ustawa przewidywała zwrot własności w 50 proc., wliczając w to wartość siedziby i wartość ziemi. Gdyby dziś dawnego właściciela, który odzyskał dwór czy pałac, nie stać było na przywrócenie mu świetności, toby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta