Pub bez piwa, monopolowy bez wódki
Wiele gmin próbuje wprowadzić na swoim terenie prohibicję. Nie zawsze tego rodzaju działania są zgodne z prawem
Przykładem może być podkarpacka Adamówka. Tamtejsi radni pod koniec ubiegłego roku zadecydowali, że na terenie gminy nie może funkcjonować ani jeden sklep sprzedający trunki zawierające więcej niż 4,5 proc. alkoholu. W tym celu w uchwale określającej liczbę takich punktów wpisali zero. Uchwała ta została uchylona przez wojewodę podkarpackiego w trybie nadzoru.
Prawo miejscowe
W wyroku z 2 kwietnia decyzję tę podtrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie (sygn. II SA/Rz 160/09). Uzasadnienie rozstrzygnięcia wojewody, jak również wyroku sądu opierają się na tych samych założeniach. Rada ma kompetencję do maksymalnego ograniczenia miejsc sprzedaży napojów zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu, nie może jednak wprowadzić całkowitego zakazu sprzedaży takich trunków. Ustawa na to nie zezwala.
Kompetencja rady wynikająca z art. 12 ust. 1 i 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (DzU z 2007 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta