Syn Czumy nie stawia się w sądzie
Wołomiński SKOK od dwóch lat bezskutecznie usiłuje odzyskać należność od firmy należącej do syna ministra sprawiedliwości
Doprowadzenie na rozprawę przez policję, a nawet grzywna nie były w stanie zmusić Krzysztofa Czumy do zapłacenia należności – nieco ponad 2 tys. zł plus odsetki.
Sprawa ciągnie się dwa lata. Czuma nie odebrał już kilkunastu wezwań na rozprawy, a gdy do sądu został doprowadzony siłą, odmówił ujawnienia majątku swej firmy. – Bycie synem ministra sprawiedliwości do czegoś zobowiązuje, a na pewno do szanowania sądu – komentuje jeden z sędziów warszawskiego sądu rejonowego.