Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

9,58: rekord nie z tej ziemi

17 sierpnia 2009 | Sport | Krzysztof Rawa
Usain Bolt  w 9,58 s zarobił 160 tysięcy dolarów: 60 za złoty medal, 100 za rekord świata na 100 metrów. A za metą obiecywał łamanie kolejnych barier. Chce dojść do 9,40. – I myślę, że zatrzymam się na tym wyniku – mówił
autor zdjęcia: Roman Bosiacki
źródło: Fotorzepa
Usain Bolt w 9,58 s zarobił 160 tysięcy dolarów: 60 za złoty medal, 100 za rekord świata na 100 metrów. A za metą obiecywał łamanie kolejnych barier. Chce dojść do 9,40. – I myślę, że zatrzymam się na tym wyniku – mówił

To był weekend: rekord świata w sprincie, srebro Tomasza Majewskiego, sensacyjny brąz Kamili Chudzik

Bolt niczego nie obiecywał, długo skrywał moc, ale jak już ruszył po strzale startera, to prawie 60 tysięcy ludzi stanęło z otwartymi ustami. Rekord wynosi od wczoraj 9,58 s. To był skok o 0,11 s, największy od 1968 roku, czyli od wprowadzenia pomiarów elektronicznych.

Nie ma co wracać do eliminacji i półfinałów. Nie miały żadnego znaczenia. W finale Bolt po paru metrach zaczął wysuwać się przed Tysona Gaya, a Amerykanin wyprzedzał Asafę Powella. I tak do mety – każdy biegł swoim tempem. Różnym. Wzrok przyciągał tylko jeden człowiek i jego lśniące w reflektorach pomarańczowe buty. Dziesięć metrów przed metą zerknął w prawo, Gaya nie było. Potem w lewo, na zegar. Nie zwolnił, pędził do ostatniego metra, goniony okrzykiem stadionu.

Droga Bolta

Dopiero po długiej chwili zapytano, kto był drugi. Gay był dobrze przygotowany, ustanowił świetny rekord USA – 9,71, trzeci Powell też był silny, ale czas 9,84 dziś nikogo nie zafascynuje. – Byłem pewien, że rekord poprawię, jeśli pobiegnę perfekcyjnie – mówił bohater mistrzostwa za metą. Cieszył się z widzami długo, w końcu podzielił się władzą nad stadionem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8397

Spis treści
Zamów abonament