Pułapki w umowach zawieranych z firmami bankietowymi
Organizując poczęstunek dla klientów lub osób odbywających szkolenie, a nawet zamawiając codziennie posiłki dla pracowników, zadbajmy, aby kontrakt z usługodawcą zabezpieczał nasze finansowe interesy
Sprawy te regulują umowy o usługi bankietowe lub catering. Zawierają one najczęściej elementy umowy o dzieło, zlecenia lub umowy o świadczenie usług. Z reguły to firma świadcząca takie usługi daje nam do podpisania przygotowany przez siebie wzór umowy albo ogólne warunki umowy, które są wyjściową propozycją dla klienta.
Wynagrodzeniem za usługę bankietową może być określona kwota za całość przyjęcia albo ustalona stawka za pojedynczą osobę. Z reguły płynna jest zwłaszcza liczba gości, którzy skorzystają z zaproszenia, liczba osób na szkoleniu, liczba obecnych pracowników, którzy jedzą posiłki. Nie ma też przeszkód, aby różnicować stawki w zależności od kategorii gości. Tu obowiązuje zasada swobody umów i strony mogą wynegocjować inne warunki.
>przykład 1Nie ma obowiązku, aby wszystkie osoby były traktowane jednakowo.
Na piknikach rodzinnych stawki za dzieci mogą być niższe, bo nie zjedzą one i nie wypiją tyle, co dorośli. Podobnie jest np. z osobami z obsługi technicznej, konferansjerem, fotografami i innymi pracownikami obsługi zatrudnianymi przez naszą firmę.
Na co uważać przed złożeniem podpisu
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta