Finałowy wybuch Tiny Turner
Razem z nią na scenie pojawiają się seksapil, rockowa energia i staroświeckie maniery. Turner niczego nie odmawia publiczności. Ten ostatni raz
Wita się ubrana w sukienkę mini. Bo istotne jest nie tylko, że wróciła na scenę, by z impetem świętować i zakończyć trwającą pół wieku karierę. Ważne, że wciąż ma te nogi, uwodzące spojrzenie, lśniące stroje. I kondycję.
Od bluesowych początków kariery aż po jej rockowy szczyt w latach 90. Tina była przede wszystkim zjawiskiem scenicznym – wulkanem energii, drapieżną diwą, niezmordowaną dostarczycielką rozrywki. I ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta