Pałac w Rogalinie otwarty
Zakończył się remont monumentalnej barokowej rezydencji Raczyńskich. Teraz czas na urządzanie wnętrz
– Przyszedł do nas starszy pan – opowiada Ewa Leszczyńska z Muzeum Narodowego w Poznaniu, odpowiedzialna za renowację i poszukiwania zaginionych eksponatów. – Przedstawił się, przed wojną był służącym w Rogalinie. Pracował w kuchni, pastował podłogi. Dziś pan Piotr Karalus ma blisko 90 lat i świetną pamięć. Dzięki niemu wiemy, jakie grzejniki mieli Raczyńscy przed wojną – kupione w sklepie przy ul. Świętego Marcina w Poznaniu. Pan Piotr pamiętał też posadzkę w holu, którą niegdyś czyścił, a z której nic nie zostało. Jego zdaniem była taka sama jak w kościele, czyli zrobiona ze szwedzkiego wapienia – mówi Leszczyńska. Piotr Karalus był bezcennym źródłem informacji. Repliki żeliwnych grzejników są dziś w Rogalinie.
Innym świadkiem był niemiecki oficer, w czasie wojny komendant utworzonej w pałacu Hitlerjugend Gebietsfuhrerschule. – Przyjechał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta