Kto następny do dymisji
Minister sportu złożył rezygnację. Przesądziły o tym publikacje „Rz”, sondaże i notatka szefa CBA dla premiera
Mirosław Drzewiecki, który dwa dni temu tłumaczył dziennikarzom, że nie brał udziału w tzw. aferze hazardowej, wczoraj rano niespodziewanie zwołał konferencję. – Podjąłem suwerenną decyzję. Składam dzisiaj na ręce pana premiera moją dymisję ze skutkiem natychmiastowym – oświadczył. – Mam jedno nazwisko, jedną twarz, jedną rodzinę i będę je chronić za każdą cenę – dodał i zapewniał, że stoi „z podniesionym czołem”.
„Rz” ujawniła, że minister został nagrany przez CBA, gdy rozmawiał z biznesmenem z branży hazardowej, któremu zależało na korzystnej zmianie prawa. Drzewiecki wysłał też pismo do resortu finansów, w którym proponował odstąpienie od nakładania dopłat (uderzałyby w branżę gier hazardowych). Potem z tego stanowiska się wycofał (w czasie, gdy biznesmeni już wiedzieli, że są inwigilowani).
Opozycja stawia zarzuty
Jak ustaliliśmy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta