Łatwe pożyczki się skończyły, problemy pozostały
Jeszcze rok temu niektóre banki pożyczały pieniądze, nie weryfikując sytuacji finansowej klienta. Dziś procedury są już bardziej restrykcyjne. Rozmowa z Iwoną Torzewską - naczelnikiem Wydziału Skarg w Departamencie Ochrony Klientów UKNF
Rz: Ze spłatą zadłużenia przestaje sobie radzić wiele osób, które jednorazowo pożyczały z banku niewielkie sumy. Skąd wziął się ich problem?
Iwona Torzewska: Niektórzy klienci zadłużali się w sposób nierozsądny, a niektóre banki zbyt łatwo pożyczały im pieniądze. Najlepszym przykładem są akcje intensywnej sprzedaży kredytów „na dowód”, „na słowo” czy „na oświadczenie”.
Szczyt takich działań marketingowych obserwowaliśmy w zeszłym roku. Część banków pożyczała pieniądze, nie weryfikując sytuacji finansowej klientów.
Niekiedy dochodziło też do kuriozalnych sytuacji wynikających z błędów proceduralnych. Zgłosiła się do nas klientka, która w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta