Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tusk porzucił miłość dla wojny

08 października 2009 | Druga strona | Paweł Lisicki

Zrobimy wielkie rzeczy, bo wierzymy dzisiaj, że to miłość, a nie władza, jest najważniejsza życiu”. Dziś aż trudno uwierzyć, że autorem tych słów jest premier Donald Tusk

No cóż, łatwo mówić o miłości, kiedy właśnie wygrało się wybory parlamentarne. Po dwóch latach rządów, w obliczu największego kryzysu politycznego Tusk całkowicie zmienił retorykę. Z misjonarza miłości przedzierzgnął się w bojownika. Z człowieka kompromisu – w bezwzględnego szeryfa.

Przynajmniej w takiej roli wystąpił wczoraj. Można było odnieść wrażenie, że przemawia nie polityk, ale wódz prowadzący wojsko do ostatecznego starcia. Wystarczy sprawdzić, jak zmienił się słownik Tuska, teraz złożony niemal w całości z określeń militarnych. Co czeka Platformę? Bój, bitwa, konfrontacja. Czego stała się ofiarą? Brutalnego ataku i podstępnej pułapki. Co należy zrobić? Przegrupować siły, tak by na trudnym froncie wygrać w bezwzględnej walce brutalną wojnę polityczną.

Ale czy ta zmiana retoryki pozwoli premierowi odzyskać zaufanie do jego formacji politycznej? Czy najważniejsze decyzje – dymisje ministrów Andrzeja Czumy, Adama...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8442

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament