Lepsze gorzkie słowa w oczy niż trucizna w Internecie
Oceniając postępowanie szefa, podwładny nie zawsze narusza prawo. Będzie bezkarny, jeśli swoje oceny przedstawi z zachowaniem poprawnych form
Z zasady zwierzchnictwa służbowego pracodawcy i wymogu wykonywania przez podwładnego poleceń związanych z pracą nie możemy wywodzić nakazu bezwzględnego posłuszeństwa. W szczególności nie wolno go rozumieć jako zakazu nieokazywania krytycyzmu przez pracownika, i to zarówno w stosunku do przełożonych, jak i całej firmy. Krytyczna postawa pracownika wobec wydawanych mu poleceń czy postępowania szefa jest nie tylko zachowaniem zgodnym z prawem, ale niekiedy wręcz oczekuje się jej od pracownika.
W skrajnych wypadkach bezrefleksyjne spełnianie zadań może nawet uzasadniać zwolnienie podwładnego z firmy. Dotyczy to jednak sytuacji wyjątkowych, gdy ewidentnie szef poleca pracownikowi czynność sprzeczną z prawem, mającą znamiona przestępstwa lub wykroczenia. Ale to rzadkość. Najczęściej krytycyzm podwładnego związany jest z tym, że niepochlebne opinie dotyczą merytorycznej treści wydawanych poleceń, organizacji pracy, sposobu zachowania się przełożonego wobec podległych mu osób itp.
Recenzja możliwa...
Zacznijmy od tego, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta