Chlebowski kontratakuje
Dotąd wiedzieliśmy, że komisja „Przyjazne państwo” kierowana przez Janusza Palikota była przykładem brakoróbstwa. Z wywiadów Zbigniewa Chlebowskiego dowiadujemy się, że jest także rozsadnikiem korupcji – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Nie wyobrażam sobie, abym mógł reprezentować czyjeś interesy i przedkładać je nad dobro państwa”. Człowiek zasad, który wypowiedział te słowa, twierdzi, że walczył przeciwko liberalizacji hazardu w Polsce. Utrzymuje, że to on pierwszy – jeszcze przed Donaldem Tuskiem – zmierzał do częściowej likwidacji hazardu w Polsce.
Kto to jest? Nie wiedzą państwo? Ano, Zbigniew Chlebowski. Taki w każdym razie wyłania się z wywiadów w weekendowym wydaniu „Polski. The Times” i najnowszym „Newsweeku”.
Donosy na kolegów
Zająłem się nimi jednak nie dla pustej zabawy. Chlebowski mówi rzeczy interesujące, a w każdym razie symptomatyczne. Donosi na swoich partyjnych kolegów. „Jest rzeczą niemoralną, żeby ktoś, kto nie potrafi się rozliczyć ze swojej kampanii wyborczej, z gigantycznego majątku, i nie potrafi wyjaśnić swoich powiązań finansowych, nagle zażądał ode mnie odejścia z partii”.
Chodzi oczywiście o Janusza Palikota, który awansował...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta