Nowa siatkówka
Klubowe mistrzostwa świata siatkarzy rozpoczynające się dziś w Dausze budzą duże zainteresowanie nie tylko dlatego, że w gronie ośmiu zespołów zobaczymy Skrę Bełchatów z wracającym do formy Mariuszem Wlazłym.
Nie mniej ważna od tego, kto zostanie mistrzem i otrzyma ćwierć miliona dolarów, jest odpowiedź na pytanie, jak sprawdzi się nowa „złota formuła”, według której rozegrany zostanie ten turniej.
Nowe zasady budzą niepewność i zaciekawienie pomieszane z irytacją. Nie można bowiem po przyjęciu zagrywki atakować z pierwszej linii. Narzekają trenerzy i rozgrywający, bo nowe zasady uproszczą taktyczną stronę widowiska. Rozgrywający praktycznie będzie miał do wyboru tylko dwa skrzydła, z pominięciem stojących pod siatką środkowych.
Skrzydłowi muszą atakować z drugiej linii, czyli odbijać się minimum trzy metry od siatki. Takie zmiany zdaniem Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) mogą się przyczynić do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta