Fiskus dziwnie kontroluje Grasia
Opieszałość skarbówki w sprawie rzecznika rządu mnie zawstydza – mówi szef „S” pracowników skarbowych
Kłopoty rzecznika rządu Pawła Grasia zaczęły się w lipcu. „Super Express” ujawnił, że od 13 lat mieszka za darmo w willi w Zabierzowie koło Krakowa należącej do Paula Roglera, niemieckiego przedsiębiorcy.
Graś twierdzi, że dzieje się tak na mocy umowy o świadczeniu wzajemnym. Jednak eksperci podatkowi uważają, że powinien zapłacić za to podatek i ujawnić fakt w oświadczeniach majątkowych, czego nie zrobił.
Dziwi mnie, dlaczego sprawy nie prowadzi urząd kontroli skarbowej
W willi siedzibę ma spółka Agemark, w której Graś do niedawna pracował na stanowisku członka zarządu.
Sprawą, po doniesieniu CBA, zajmuje się prokuratura. Bada ją też Urząd Skarbowy w Oświęcimiu, lecz – jak ustaliła „Rz” – czyni to powoli. Kontrola trwa już cztery miesiące, a urzędnicy wciąż nie zdecydowali, czy rzecznik rządu powinien zapłacić podatek.
Rz: Nie dziwi pana ta opieszałość skarbówki z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta