Bliżej zdrowotnej rewolucji
Izba Reprezentantów przyjęła projekt reformy służby zdrowia. To wielki sukces Baracka Obamy
Po miesiącach sporów o ustawę reformującą służbę zdrowia sobota była dniem rozstrzygającym. Przed głosowaniem członkowie Izby Reprezentantów ściągnęli do Kongresu posiłki: od przywódcy narodu poczynając, na własnych dzieciach i wnukach kończąc.
Przeciwnicy ustawy przekonywali, że Ameryki nie stać na kosztującą około biliona dolarów reformę, która „doprowadzi do wzrostu bezrobocia, podatków i deficytu”. Podkreślali także, że gdyby proponowany system opieki zdrowotnej obowiązywał wcześniej, ich wnuki nie miałyby szans poznać swych dziadków.
Z kolei demokraci mówili o Amerykanach, którzy muszą sprzedawać domy i samochody, by zapewnić leczenie najbliższym, i grzmieli, że nie można godzić się na to, by około 40 milionów osób w USA żyło bez ubezpieczenia. – Wzywam kongresmenów, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta