Podwodne ucho
Podwodne ucho
W 1995 roku specjaliści z NATO oniemieli: na środku Atlantyku pojawił się rosyjski okręt podwodny z bronią atomową na pokładzie. Mimo najlepszego na świecie systemu wykrywania i śledzenia tego rodzaju broni, NATO nie wiedziało, kiedy okręt wyszedł w morze, z której bazy i którędy płynął. Prawdopodobnie korzystał z napędu nowego rodzaju "magneto-hydrodynamicznego", wyjątkowo cichego. Niektórzy przypuszczają, że Rosjanie opanowali go już 10 lat temu. A więc?
Przeniknąć nieprzeniknione
Okręty podwodne pływające na głębokości 500 -- 600 metrów do niedawna były praktycznie niewykrywalne. Ale postęp w dziedzinie detekcji akustycznej sprawia, że sytuacja ulega zmianie. Mimo wyłączonych silników, okręt i tak wydaje mnóstwo rozmaitych odgłosów, choć są one oczywiście bez porównania cichsze. Dlatego francuska marynarka wojenna tworzy w Tulonie bazę danych zawierającą wszelkie odgłosy, jakie w ogóle mogą dochodzić z okrętu podwodnego. Dzięki współczesnej elektronice i technice satelitarnej, bazy rakietowe, lotniska, ruchome wyrzutnie, samoloty są precyzyjnie zlokalizowane. Natomiast okręt podwodny, po wyjściu w morze i zanurzeniu się, praktycznie wymyka się spod wszelkiej kontroli. Ponieważ spędza to sen z powiek wojskowym strategom i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta