Słaby wzrost na Zachodzie zagrożeniem dla rozwoju Europy Wschodniej?
Słaby wzrost na Zachodzie zagrożeniem dla rozwoju Europy Wschodniej?
Ulrich Cartellieri
Obecne kierunki rozwoju gospodarki w zachodniej i wschodniej Europie przypominają dobrze znany sprzed piętnastu lat schemat: są rozbieżne. Na Zachodzie dominują pesymizm i czarne prognozy gospodarcze. Nawet, jeśli nadzieje na przełamanie kryzysu sprawdzą się, wzrost PKB w krajach UE będzie o 1/ 3 wolniejszy. Na Wschodzie coraz większą liczbę państw -- wyjątkiem jest tu WNP, choć w Rosji następuje już wzrost gospodarczy -- cechuje dynamiczny rozwój. Kraje, które konsekwentnie przeprowadziły reformy będą zapewne powiększać swój dochód narodowy w tempie 5 proc. rocznie przynamniej w ciągu najbliższych kilku lat.
Czy powinniśmy zatem wierzyć w rozbieżność rozwoju Wschodu i
Zachodu? Przecież czynniki, które kiedyś usprawiedliwiały odmienną ewolucję gospodarek obu regionów dziś już nie istnieją. Kraje Europy Wschodniej nie żyją w izolacji od rynku światowego. Zarówno przejście z gospodarki planowanej do rynkowej, jak i reorientacja handlu na zachód są daleko zaawansowane. Umowy o stowarzyszeniu z UE poprawiły dostęp krajów wschodnich do rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta