Jak się nie dać reklamie
Głośne spoty, kolory żółty i niebieski, zabawki nisko na półkach to triki, które mają nas skłonić do zakupów
Rz: Przed świętami Bożego Narodzenia producenci masowo chcą do nas dotrzeć.
Czy reklamy da się jeszcze uniknąć?
Renata Ropska, specjalistka w dziedzinie reklamy, wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej: Obawiam się, że nie. Będzie jej coraz więcej.
Ale możemy kupić sprzęt, który nagra film bez bloków reklamowych. Część osób decyduje się też na dodatkowe opłaty za różne usługi, aby tylko reklam nie oglądać.
Reklamodawcy i tak znajdą sposób na dotarcie do klientów. Postawią na przekaz bezpośredni i tak zwany marketing szeptany, czyli przekazywanie informacji o produkcie z ust do ust. Będzie go więcej na serwisach społecznościowych, takich jak Facebook czy MySpace.
Otwierając Facebooka, będziemy atakowani reklamami?
Niekoniecznie. Będziemy dostawać zaproszenia od znajomych do różnych grup tematycznych albo związanych z jakimś przedsięwzięciem. A to już reklama jakiegoś produktu czy idei. Internet ma duży potencjał reklamowy. Innym, jeszcze nie do końca wykorzystanym sposobem jest działanie zapachem. Trudniej oprzeć się zakupowi produktu, który nęci nas zapachem. To przyszłość reklamy.
Ale reklamodawcy już stosują wobec nas różne triki.
W telewizji to spoty, które są głośniejsze od pozostałych programów.
Głośniejsze spoty to sposób na tych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta