Dolina Szczęścia
Dolina Szczęścia
Marek Hołyński z Silicon Valley
Krzemowej Doliny nie da się odszukać na żadnej mapie, bo nie jest to nazwa uznawana przez geografów. Jej lokalizacja sprawia trudności nawet Amerykanom, których większości wystarcza ogólne określenie: "słynne miejsce w Kalifornii, gdzie robią komputery". Nowojorska spikerka sieci telewizyjnej ABC próbowała rzecz uściślić, umieszczając Silicon Valley na północ od San Francisco i sprowokowała lawinę telefonów od obrażonych mieszkańców. Skończyło się na publicznych przeprosinach i tłumaczeniu, że Silicon Valley leży 50 kilometrów na południe od San Francisco i oficjalnie nazywa się Doliną Santa Clara.
Dolina Krzemowa, to aktualnie największe na świecie skupisko przemysłu "high-tech", którego miesięczne obroty szacowane są na kilkadziesiąt milionów dolarów więcej niż Huty Katowice, Lenina, Stalina, Bieruta i pozostałych osiągnęły w całej swej historii. Na początku obecnego stulecia Dolina Santa Clara nie miała oczywiście nic wspólnego z nie istniejącymi jeszcze wtedy komputerami. Nie występowały tu nawet obecne wszędzie indziej skałki kwarcowe, z których uzyskuje się krzem. Usadowiona między łagodnymi stokami gór Santa Cruz i Diabl znana była ze swych śliwkowych i morelowych sadów, orzechów włoskich i znakomitego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta