Nastolatka smakuje życie
Reżyserka Lone Scherfig o swoim filmie „Była sobie dziewczyna”, który zdobył trzy nominacje do Oscarów
Rz: Film „Była sobie dziewczyna” powstał na podstawie wspomnień brytyjskiej dziennikarki Lynn Barber, ale Nick Hornby zmodyfikował w scenariuszu jej postać.
Lone Scherfig: Filmowa Jenny jest mniej sarkastyczna i ironiczna, znacznie bardziej naiwna i ciepła. Także jej stosunki z dorosłym uwodzicielem są inne. Po latach Lynn określała go w swojej autobiograficznej książce jako pedofila. Ja wolałam opowiedzieć o miłości, która może nie przyszła do obojga w tym samym momencie, ale jednak ich łączyła.
Czy Barber uczestniczyła w powstawaniu tego obrazu?
Przyjechała na plan, obejrzała dekoracje – wnętrze swojego domu, szkołę, i była bardzo wzruszona. Podobał jej się również film, choć przyznaję, że bałam się jej reakcji.
A co panią skłoniło do opowiedzenia o brytyjskiej lolitce, która w latach 60. wchodziła w życie u boku trzydziestokilkuletniego mężczyzny?
To fascynująca historia dziejąca się w fascynującym czasie. W Anglii następowały wtedy ogromne zmiany. Kraj starał się zrzucić brzemię wojny i trudnych wspomnień. Młodzi mieli apetyt na życie, sztukę, muzykę. Byli zbuntowani, słuchali piosenek Beatlesów, zaczynali głośno mówić o seksie. Rodziło się pokolenie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta