Ruszyli z posad bryłę świata
Nie da się rozstrzygnąć, kto i w jakim procencie przyłożył rękę do upadku komunizmu. Ale wśród nominowanych do głównej nagrody na pewno są Michaił Gorbaczow i Wojciech Jaruzelski – pisze publicysta
Piętnastego marca minęło 20 lat od wyboru Michała Gorbaczowa na stanowisko prezydenta ZSRR. Ale nie ta data jest ważna, lecz wcześniejsza od niej o pięć lat, gdy po śmierci I sekretarza KPZR Konstantina Czernienki 11 marca 1985 roku jego następcą został wówczas prawie nieznany Michał Gorbaczow – 54-letni „młodzieniec” na tle wcześniejszych trzech gerontokratów kierujących Krajem Rad.
Chciałbym z okazji tej ważniejszej rocznicy podzielić się wspomnieniem, kiedy dostrzegłem pieriestrojkę. Trzeba dodać, że ówczesnym obserwatorom przychodziło to trudno i nawet wtedy, gdy jak na dłoni widać było, iż w ZSRR „coś się zaczęło”, wielu z nich machało lekceważąco ręką lub mówiło, że to mistyfikacja usypiająca Zachód, za którą są ciemne zamiary Kremla.
Gdy „Prawda” znormalniała
W połowie lat 80. mieszkałem z rodziną pod Paryżem i regularnie komentowałem wydarzenia gospodarcze, a także polityczne w Radiu Wolna Europa. Paryskie studio polskiej rozgłośni, podobnie jak studia innych sekcji narodowych RWE, mieściło się razem z Radiostacją Swoboda, mutacją Wolnej Europy nadającą po rosyjsku. Z kaliskiego gimnazjum im. Adama Asnyka wyniosłem dobrą znajomość tego języka i w Polsce zdarzało mi się czytywać „Prawdę”, główny organ władzy radzieckiej. „Prawda” i inne gazety z ZSRR leżały na stoliku w przedpokoju studia.
Pewnego wiosennego dnia 1986 roku, czekając na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta