Szwedzki benefis Justyny Kowalczyk
Dziś sprint w Sztokholmie, pierwszy z czterech etapów finału PŚ. Meta w niedzielę w Falun, gdzie na Polkę będą czekali król Szwecji i Kryształowe Kule
Justyna jest przeziębiona, ma zapewnioną wygraną we wszystkich klasyfikacjach Pucharu Świata, ale rezygnacji ze startów w Szwecji nie brała pod uwagę. Finał jest rozgrywany jak Tour de Ski: kto ominie jeden etap, nie może startować w następnych. A pojechać do Falun tylko po kule, bez biegania, to nie w jej stylu.
– Już zawody w Holmenkollen w ostatni weekend potraktowałam jak zabawę. W Sztokholmie i Falun, na ostatniej prostej sezonu, chcę się bawić jeszcze lepiej. Benefis? Możemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta