Grecja prosi o miliardy
Po tygodniach zapewnień, że pomoc z zewnątrz nie będzie potrzebna, rząd w Atenach zmienił zdanie i poprosił o wsparcie kraje strefy euro oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Grecja nie będzie bowiem w stanie obsługiwać swojego zadłużenia.
– To nowa odyseja dla Grecji i całego narodu – mówił w piątek grecki premier Jeorjos Papandreu. Rząd chce 45 mld euro wsparcia, z czego 30 mld ma pochodzić z kasy krajów eurolandu.
MFW i strefa euro wypłacą pieniądze, ale dopiero po spełnieniu konkretnych kryteriów. Chodzi głównie o cięcie wydatków państwa, czyli m.in. pensji licznej grupy pracowników strefy budżetowej.