Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polscy prokuratorzy czekają na materiały

24 kwietnia 2010 | Kraj | Grażyna Zawadka
W naradzie tuż po katastrofie wziął udział premier Rosji Władimir Putin, który stoi na czele rosyjskiej komisji badającej wypadek
źródło: STF
W naradzie tuż po katastrofie wziął udział premier Rosji Władimir Putin, który stoi na czele rosyjskiej komisji badającej wypadek

Brak czarnych skrzynek może spowolnić pracę prokuratury

Na materiały z rosyjskiego śledztwa, np. protokoły przesłuchań świadków czy opinie biegłych, polscy prokuratorzy mogą czekać wiele miesięcy. To od Rosjan zależy, kiedy i co im udostępnią.

Politycy i prawnicy

Czy można było walczyć, by śledztwo samodzielnie prowadziła polska prokuratura?

Niektórzy politycy sugerują, że tak. – Rosjanie powinni pomagać np. przy badaniu szczątków maszyny, ciał ofiar czy przesłuchiwaniu rosyjskich urzędników. Ale biorąc pod uwagę, że samolot należał do polskiej armii, a na jego pokładzie był prezydent Polski oraz dokumenty, nośniki informacji niejawnych, wyjaśniać okoliczności wypadku powinna strona polska – mówi „Rz” poseł PiS Karol Karski, wiceszef Komisji Spraw Zagranicznych. I przytacza konwencję chicagowską z 1944 r. – Konwencja ta mówi, że państwo, na którego terenie doszło do zdarzenia, może przekazać prowadzenie postępowania każdemu innemu państwu, w szczególności temu, do którego należał samolot.

Prawnicy wyjaśniają: – W pierwszej kolejności śledztwo prowadzi to państwo, na terenie którego nastąpiło zdarzenie. Chociażby dlatego, że musi wyjaśnić, czy np. doszło do zaniedbań rosyjskich kontrolerów, czy też zawinił pilot. Ustalenie tego ma znaczenie także dla strony rosyjskiej – podkreśla prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8607

Spis treści
Zamów abonament