Polska nie pogrążyła się w chaosie
Pojawiające się w pierwszych godzinach po katastrofie obawy, że kraj i jego mieszkańcy pozbawieni zostaną przywództwa i ochrony przed dalszymi niebezpieczeństwami, szczęśliwie się nie potwierdziły – pisze konstytucjonalista
Po kilkunastu dniach od katastrofy pod Smoleńskiem można już dokonać wstępnej oceny reakcji państwa na to tragiczne i niespodziewane wydarzenie. Chodzi tu o dwa jej wymiary: prawny i faktyczny. W wymiarze prawnym ujawniło się dobre przygotowanie normatywne państwa na tego typu sytuacje. Obowiązujące uregulowania konstytucyjne i ustawowe pozwoliły na pozbawione poważniejszych perturbacji przejęcie obowiązków i uprawnień przez osoby, które ze względu na swoje urzędowe funkcje mogły zapewnić ciągłość działania władz publicznych. Pojawiające się w pierwszych godzinach po katastrofie obawy, że kraj i jego mieszkańcy pozbawieni zostaną przywództwa i ochrony przed dalszymi niebezpieczeństwami, szczęśliwie się nie potwierdziły. Polska nie pogrążyła się w chaosie.
Rozsądna wykładnia
Wypowiadane przez niektórych publicystów tezy, iż przejmowanie sterów władzy w instytucjach, których kierownicy stracili pod Smoleńskiem życie, zostanie zakłócone przez niejasność unormowań prawnych, nie do końca się potwierdzają. Dotyczy to na przykład prezesury Narodowego Banku Polskiego, którego zarząd przyjął rozsądną, moim zdaniem, wykładnię przepisów, iż po zmarłym prezesie do czasu powołania nowego jego obowiązki przejmuje dotychczasowy wiceprezes. I nawet, gdy okaże się, że jest to wykładnia wątpliwa, to jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta