Spór o incydent gruziński
Z relacji byłego prezydenta Litwy i dziennikarza wynika, że Lech Kaczyński nie naciskał na pilotów, by zmusić ich do lądowania w Tbilisi w 2008 r.
– Nigdy nie widziałam takiego zdarzenia. I tam też do tego nie doszło – mówi była szefowa prezydenckiej Kancelarii Elżbieta Jakubiak (PiS). – Prezydent dokładnie mi relacjonował przebieg lotu do Tbilisi, znam też dokładne relacje innych uczestników.
Chodzi o zdarzenie z 12 sierpnia 2008 r. Lech Kaczyński chciał, by samolot wylądował w stolicy Gruzji. Poleciał jednak do Gandży w Azerbejdżanie – tak ze względów bezpieczeństwa zdecydował pilot.
Według Valdasa Adamkusa Lech Kaczyński chciał
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta