Kuchnia jak klub disco
Po latach minimalizmu sprzęt w kuchni świeci wszystkimi kolorami. Ale asceci nadal mają w czym wybierać
Miałam kiedyś piekarnik, w którym nawet termometr nie działał. Gdy ktoś mnie pytał, jak sobie radzę z pieczeniem, wzruszałam ramionami. Jak to jak, przecież znam mój piekarnik. Teraz mam piekarnik, który ma elektroniczny termometr, mnóstwo programów, termooobieg, a do tego czyści się sam. Ale ciągle jeszcze się nie poznaliśmy. Instrukcję obsługi, wymiętą i poplamioną, zawsze trzymam pod ręką.
Dzisiaj mogłabym mieć piekarnik barwnie oświetlony diodami LED. Pilotem zmieniałabym kolory, by „dopasować wnętrze kuchni do klimatu chwili”, jak mówi producent. Bo teraz piekarnik nie tylko upiecze, ale i poprawi nastrój. Czyżby nowoczesne piekarniki znały swoich użytkowników?
Do wyboru do koloru
Niedawno projektanci ścigali się w łączeniu kuchennych sprzętów z telewizorami. Mamy więc już lodówki z ekranem na drzwiach – sensowny duet, dla tych co lubią gotować w rytmie telenoweli. Mamy okap z telewizorem, mikrofalówkę z telewizorem.
Nic to jednak w porównaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta