Chopina nie posłuchasz
W Żelazowej Woli trzeba godzinami czekać na audioprzewodnik, bez którego zwiedzanie staje się mało atrakcyjne. Urządzeń jest za mało. Przedstawiciele muzeum przyznają, że zaskoczyła ich frekwencja.
Zmarnowałam 23 zł – żali się pani Katarzyna, która w ubiegły weekend wybrała się na wycieczkę do Żelazowej Woli. – W kolejce do kasy czekałam ponad pół godziny. Gdy w końcu kupiłam bilet, musiałam ustawić się w kolejnym ogonku po audioprzewodniki. Niestety, okazało się, że wszystkie są „w obiegu”, a czas oczekiwania na sprzęt może wynieść nawet kilka godzin! Zrezygnowałam – opowiada.
Z podobnym problemem boryka się wielu turystów odwiedzających Żelazową Wolę. Tymczasem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta