Silny wiatr łamał drzewa w stolicy
Połamane drzewa, zalane ulice i uszkodzone samochody – to efekty burzy, która wczoraj po południu przetoczyła się przez miasto.
Tuż po godz. 16 nad Warszawę i okolice nadciągnęły ciemne chmury. Zerwał się silny wiatr i po kilku minutach zaczęło padać. Temperatura obniżyła się z ponad 30 do 20 stopni Celsjusza. „Drogi zmieniły się w rwące koryta rzek. Woda sięga od krawężnika do krawężnika” – alarmował internauta Marcin z Legionowa.
Strażacy mieli pełne ręce roboty. Przyjęli kilka zgłoszeń o zalaniach. W wyniku ulewy ucierpiał m.in. sklep przy ul. Światowida oraz McDonald’s przy ul. Pułkowej. Służby usuwały również konary z ulic i samochodów. Wiatr przewrócił drzewa m.in. przy ul. Mickiewicza, Wojska Polskiego oraz Powązkowskiej. Meteorolodzy ostrzegają, że upały i burze powrócą już w piątek.